Tak jak pisałam w poście na fanpage, zawsze podczas
ćwiczeń nachodzi mnie na przemyślenia i dzisiaj też tak było : )
Słuchajcie, dużo z nas ćwiczy by poprawić swój wygląd i
lepiej czuć się we własnym ciele. Niestety są osoby, które zapominają o
pilnowaniu diety czyli zdrowego i racjonalnego odżywania. Pomimo tego, że
ćwiczymy to i tak stoimy w miejscu lub nie mamy takich efektów jakie byśmy
chcieli – bo zaniedbujemy najważniejszy element w tej układance czyli dietę. I
tak naprawdę, aby spalić nadwyżkę kcal z całego dnia musimy bardzo ciężko
ćwiczyć przy czym wychodzimy na zero. Powszechnie
przyjęte jest, że aby schudnąć 1 kg musimy spalić ok. 7 tys kcal.
Jestem osobą, która jest w stanie odmówić sobie fast food,
alkohol i słodzone napoje ( bo zwyczajnie mnie to nie kręci), ale jest jedna
rzecz której nie potrafię odstawić a jest to czekolada. Czasami mam takie dni,
że mam ogromne parcie na coś słodkiego a z kolei innym razem wcale mnie do tego
nie ciągnie. I dzisiaj podczas ćwiczenia pomyślałam sobie, że swoim
zaniedbywaniem diety tak naprawdę sami sobie szkodzimy. Najpierw jemy
wysokokaloryczne rzeczy a później wylewamy siódme poty podczas ćwiczenia. Co
jest bez sensu, bo nie robimy postępów tylko stoimy w miejscu. I co
najważniejsze marnujemy swój czas. Jak zabieramy się za odchudzanie to róbmy to
na 100%, tutaj nie ma opcji odpuszczania sobie diety i zaniedbywania. Tak
naprawdę proces chudnięcia to dosyć skomplikowana sprawa ( ja tak
uważam ) najpierw musimy ułożyć sobie odpowiedni dla siebie trening i zadbać o
zbilansowaną dietę.
Dlatego apeluję do Was ( i do siebie też ) gdy następnym
razem najdzie Was ochota na słodycze czy fast food pomyślcie sobie ile musicie
ćwiczyć aby to spalić. Oczywiście nie popadajmy w paranoje, raz na jakiś czas
nie zaszkodzi i od tego nie przytyjemy a wszystko trzeba umieć stosować z
umiarem : )
P.S. Jeszcze jedna sprawa : ) Ostatnio na stronach
motywacyjnych pojawia się wiele pytań odnośnie zbliżających się świąt.
Niektórzy mają problem, jak poradzić sobie ze świętami i sporą ilością jedzenia
: ) Jestem tego zdania, że jak przez jeden dzień stosowania diety nie
schudniesz to tak samo przez jeden dzień jedzenia kalorycznych potraw też nie
przytyjesz. Na czas świat zróbcie sobie przerwę od treningów i diety. To jedyny
czas w roku, kiedy bezkarnie możecie sobie na to pozwolić.
od diety wolne tak, od trenigow nie :D
OdpowiedzUsuńo ty samym pomyślałam... :))))
UsuńJa odpuszczam tylko w wigilie, a juz na nastepny dzien ide biegac. Z jedzeniem roznie bywa, wszystko jest dla ludzi ( : mozna sprobowac wszystkiego ale z umiarem, wiem po sobie ze jak mam na cos ochote i nie zjem tego wtedy kiedy moge to potem wraca ze zdwojoną siła (czyli np. pol tabliczki czekolady). Ale podczas treningow mam podobne przemyslenia. Niedlugo nowy rok, to nowe cele i wyzwania. Zyczę powodzenia i wytrwalosci ! ( ;
OdpowiedzUsuńKasiek.
Sama miałam wielki problem z tym, czy jeść na Wigilii czy też się tam trochę pogłodzić, bo kolacji nie jadam. Ale stwierdziłam, że jak zjem małego karpia, dwa pierożki, wypiję kubek barszczu i zupy grzybowej to nic mi się nie stanie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszych próbach odchudzania ;)