30 sie 2013

Wyznacz cel

Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale wyjechałam do dziadków naładować akumulatory i niestety nie miałam dostępu do Internetu : )
Dzisiaj będzie o wyznaczeniu celu, który jest jedną z najważniejszych a zarazem najtrudniejszych rzeczy w drodze do sukcesu. Jest to bardzo ważne dla naszej przemiany. Musisz określić co chcesz osiągnąć i  w jakim czasie np. do końca września schudnę 2 kg : )

Pamiętaj jednak, żeby cel był możliwy do osiągnięcia. Nie zakładaj z góry rzeczy których nie jesteś w stanie osiągnąć. Taki jasno określony cel będzie dla Ciebie tylko motywacją : )

Powiem Ci na swoim przykładzie : ) Na początku swojej drogi chciałam tylko schudnąć, nieważne ile. Chciałam zmienić swój wygląd i szybko widzieć efekty. Tak jak to bywa na początku, efekty przyszły zaskakująco szybko. Aż sama się zdziwiłam, że centymetry tak szybko uciekają. Na początku myślałam, że źle się mierzę, ale gdy spodnie zaczęły wisieć mi na tyłku zrozumiałam, że jednak się udało. Tak było w pierwszym miesiącu, ale później zaczęłam stawiać przed sobą wyzwania. Realne oczywiście. Dawałam sobie dwa tygodnie na zrzucenie 2 kg, a jak mi się udawało cieszyłam się jak dziecko : ) często kupowałam spodnie w które dopinałam się z wielkim trudem, dając sobie miesiąc na zmieszczenie się w nie : )

Jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia, później chciałam chudnąć więcej i szybciej. A gdy to się nie udawało załamywałam się. Aż po 3 miesiącach ćwiczeń i diety nadszedł ten najgorszy moment. Wszystko się zatrzymało, waga przestała spadać a centymetrów nie ubywało. Pomimo tego, że ćwiczyłam tak jak wcześniej i nie zmieniłam nic w diecie. To był moment totalnego załamania : ( Nienawidziłam diet cud, zawsze się na nich męczyłam i byłam obrażona na cały świat. Efektem tego było zawsze zakończenie diety po 3 dniach i objadanie się wszystkim czego brakowało mi przez te 3 dni : D
Ale gdy moja nieszczęsna waga stanęła w miejscu na dobry miesiąc postanowiłam zrobić dietę na kaszy jaglanej, wytrzymałam całe 5 dni. Spadło mi ok. 3 kg, które później wróciły w postaci 2 kg, ale na szczęście waga i cm zaczęły dalej spadać : ) Szczerze, to była chyba najgorsza dieta na jakiej byłam, do dzisiaj na samą myśl o kaszy jaglanej robi mi się niedobrze i czuję ten okropny zapach, ale nie powiem poskutkowało : )

Któraś z Was próbowała diety z kaszą jaglaną?

Jak Wasze cele, zostały osiągnięte? ♥

A na koniec jeszcze dwa motywatory : ) 


Tylko ciężka praca i samodyscyplina zagwarantuje Ci sukces, pamiętaj o tym : )


Ktoś powiedział Ci, że nie dasz rady? Udowodnij mu, że potrafisz i daj z siebie 200% Nigdy nie pozwól, żeby ktoś krytykował to co robisz : )

23 sie 2013

Stop cellulitowi!

Dzisiejszy wpis poświęcony jest cellulitowi, czyli  tzw. pomarańczowej skórce. Występuje u ponad 85% kobiet na całym świecie i spowodowany jest przez nieprawidłowe rozłożenie tkanki tłuszczowej. Dziewczyny nie martwcie się, bo nie tylko Wy na to cierpicie, ale także wiele kobiet. Wyróżniamy trzy etapy rozwoju cellulitu:
  • ·         Kiedy zmiany widać dopiero po ściśnięciu skóry
  • ·         Kiedy widoczny jest w pozycji stojącej
  • ·         Kiedy zmiany widoczne są gołym okiem gdy stoimy i leżymy




Niezależnie od tego na którym etapie rozwoju jest nasz cellulit możemy mu zaradzić tak aby nie powstawał nowy, a stary zniknął. Teraz przedstawię Wam kilka sposobów na pozbycie się pomarańczowej skórki:

1. Ćwiczenia antycellulitowe

Moim zdaniem ćwiczenia jak i dieta to najlepsze czym możemy zwalczyć cellulit.  Zapomnijcie o kremach i balsamach, bo to tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto. Ćwiczenia antycellulitowe dzielimy na dwie części:
  • ·          Te które angażują całe nasze ciało, czyli bieganie, pływanie, aerobik, ćwiczenia cardio i interwały
  • ·         Oraz na konkretne partie ciała, które dotknął cellulit. Najczęściej pojawia się na udach, pośladkach. Lecz istnieje możliwość cellulitu na brzuchu i ramionach

Większość kobiet ma cellulit na udach i pośladkach, nie zaskoczę Was mówiąc, że najlepsze ćwiczenia na pozbycie się pomarańczowej skórki to SQUATY i wypady nóg : ) Nie zastanawiajcie się i zacznijcie robić squaty, to naprawdę pomaga : )

2. Dieta antycellulitowa

Kolejna rzecz jakże ważna to odpowiednia dieta, złe nawyki żywieniowe niestety przyczyniają się do powstawania cellulitu. Aby sobie pomóc wyeliminuj: alkohol, słodycze, tłuste potrawy i sól. O ile te wcześniejsze są oczywiste to sól może budzić zdziwienie. Niestety spożywanie dużej ilości soli powoduje zatrzymywanie wody w organizmie, co sprzyja powstawaniu cellulitu. Ograniczcie sól do minimum i tak wraz z pożywieniem dostarczamy naszym organizmom niezbędną ilość soli.

Teraz rzeczy które wręcz powinny znaleźć się w naszej diecie są to: kwasy omega 3, błonnik, białko, warzywa i owoce. Tak naprawdę dieta antycellulitowa to normalne zdrowe odżywianie, nie ma tu żadnych nowości. Zapewne większość z was je w ten sposób : ) Dodatkowo pamiętaj o jedzeniu regularnie, mniejszych porcji ale częściej. Unikaj jedzenia w pośpiechu i zajadania stresów.

3. Zabiegi usuwające cellulit

Jedną z najpopularniejszych metod usuwania cellulitu jest tak zwana lipoliza iniekcyjna. Jest to zabieg polegający na prowadzeniu serii nakłuć, podczas których pod skórę wstrzykuje się specjalny środek, powodujący rozpad cząsteczek tłuszczów, której produkty są transportowane do wątroby i wydalane z organizmu. Zabieg jest praktycznie bezbolesny, jedyny minus to siniaki, zaczerwienienia oraz cena. Takie zabiegi nie należą do najtańszych, dlatego niewiele kobiet na nie się decyduje. Zazwyczaj zaczynają od diety i ćwiczeń, a jeżeli to nie pomaga dopiero decydują się na zabieg. Z tego co sprawdzałam ceny są dosyć różne zaczynają się od 200 zł a dochodzą nawet do 2 tys.

4. Tabletki

Kolejnym sposobem są środki farmakologiczne, na rynku istnieje ich całe mnóstwo. Leczenie najlepiej skonsultować z lekarzem lub poradzić się farmaceuty. Ja jednak nie wierzę w magiczną moc tabletek i zalecam wam ćwiczenia : )

5. Naturalne sposoby

Od zawsze wiadomo, że zioła jednak leczą. Jednak o magicznej mocy ziół na cellulit słyszało pewnie niewiele z Was. Powinnyśmy oczyścić organizm z toksyn dzięki czemu poprawimy funkcjonowanie układu krążenia. Pomocny będzie mniszek lekarski znany przez innych jako mlecz. Ma właściwości oczyszczające, wypłukuje z organizmu szkodliwe substancje. Uwaga do osób, które mogą być uczulone na mlecze, lepiej nie ryzykujcie : ) Sama też nie podejmę się tej metody, bo jestem uczulona.

6. Woda

Nasz organizm w większości składa się z wody, dlatego ważne jest, aby pić jej dziennie nie mniej niż 1.5 litra. Woda wpływa korzystnie na naszą skórę. W walce z cellulitem pomogą też owoce składające się w większości z wody. Dostarczą naszemu organizmowi witaminę A i C oraz antyoksydanty, które zapobiegają niszczeniu kolagenu i uelastyczniają skórę.





To jedne z najpopularniejszych sposobów na pozbycie się cellulitu, w następnych postach przedstawię Wam jeszcze dwie skuteczne metody czyli masaż bańką chińską oraz body wrapping. Jeżeli macie jakieś doświadczenie z tymi metodami, piszcie proszę w jakim stopniu Wam pomogły.

20 sie 2013

Squatów ciąg dalszy : )

Moja pupa ma się coraz lepiej, zaczęłam robić jeszcze więcej squatów. Obecnie jestem na 300 powtórzeniach dziennie, robię sumo squaty z ciężarkami po 3 kg na rękę i zwyczajne squaty, których nie wiem czemu nie mogę ostatnio robić z obciążeniem, bo bolą mnie później tylne części ud : ( Czuję, że pupa jest bardziej napięta i zaokrąglona : ) Jedyny minus jaki zauważam, to +1 cm w udach ale nie zrażam się tym. Squaty robiłam już wcześniej, jak tylko wrzuciliśmy wyzwanie na fanpage, zrezygnowałam w połowie właśnie przez uda. Wtedy spodnie nie chciały mi wchodzić na tyłek  i zrezygnowałam. Później tego żałowałam, ale teraz tak łatwo się nie poddam : )

Ten post poświęcony jest osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę ze squatami. Ostatnio dostaję od Was pytania jak wykonywać przysiady : ) Już pokazuję Wam filmik : )

Tutaj przedstawione są wszystkie odmiany squatów. Oczywiście te z obciążeniem dają szybsze efekty, więc nie bójcie się ciężarów. Nie macie w domu hantli? Wystarczą butelki z wodą : )




We wcześniejszym poście pokazałam Wam rozpiskę na 30 dniowe wyzwanie ze squatami oraz filmik 8 minutowy z ćwiczeniami na pupę. Jeżeli będziecie sumienne to zmiany zobaczycie już po tygodniu : )



Moim zdaniem to posiadaczka najpiękniejszych pośladków : ) Chcemy wyglądać tak jak ona? Musimy robić squaty i ćwiczenia na pupę. 





Obrazek który wrzucam aż do znudzenia, ale najlepiej pokazuje, że dieta i ćwiczenia to podstawa ładnego wyglądu. Tylko od Ciebie  zależały jak będzie wyglądało Twoje ciało : )

Powodzenia kochane ze squatami ♥
Ktoś już zaczął? Jak efekty, widzicie zmiany? :) 

17 sie 2013

Kilka słów o samoakceptacji

Samoakceptacja. Czy ważna jest w walce o nowe ciało?

Kiedyś na fanpage dodałam post w którym napisałam, że powinniście zaakceptować siebie takimi jakimi jesteście. Wtedy łatwiej jest walczyć o lepszą sylwetkę.  Nie spodziewałam się lawiny komentarzy typu: „Jak grubszy człowiek może siebie akceptować?” Kiedyś pomyślałabym tak samo jak Wy, ale w moim przypadku to się zmieniło : )

Nigdy nie należałam i nadal nie należę do szczupłych osób. Był czas, gdy bardzo nie lubiłam swojego wyglądu, ale nic z tym nie robiłam. Nic nie podobało mi się w moim wyglądzie, absolutnie nic. Były momenty kiedy się sobie nawet podobałam, ale to szybko mijało. Zaakceptowałam to, że jestem gruba i brzydka. Jakoś mi się z tym żyło.

Kiedy dwa lata temu poznałam Mateusza zastanawiałam się co on we mnie widzi? Jak  gruba dziewczyna może się podobać facetom. W dodatku jemu, przecież mógłby być z inną. Na początku nie wierzyłam kiedy mówił, że mu się podobam itp. Moja samoocena była bardzo zaniżona, praktycznie nie istniała. Z biegiem czasu zaczynałam dostrzegać w swoim wyglądzie rzeczy które mi się podobają. Chciałam się zmienić, schudnąć i udowodnić sobie, że jednak potrafię zrobić coś dla siebie i wyglądać lepiej. Udało mi się. Z czasem, gdy zmieniało się moje ciało zaczęło się też zmieniać moje spojrzenie na samą siebie. Zaczęła mi się podobać moja buzia, figura która była już lepsza. Stwierdziłam, że idealna nie będę. Przecież nikt nie jest idealny, każdy ma coś w swoim wyglądzie co mu się nie podoba. Zaczęłam skupiać się tylko na rzeczach które w sobie lubię, nie patrzę na swoje mankamenty. Po co zamartwiać się takimi rzeczami? Bez sensu, zawsze można lepiej spożytkować ten czas : )




Samoakceptacja jest bardzo ważna. Są rzeczy których nie da się zmienić, nie usuniemy ich za pomocą czarodziejskiej różdżki jak np. rozstępy. Możemy jedynie sobie pomóc, aby były mniej widoczne. Też mam rozstępy i nie przejmuję się tym ( kiedyś się przejmowałam ) przecież mnóstwo ludzi je ma. Nie rezygnuję z bikini tylko dlatego, że ktoś je zobaczy. Tak naprawdę kobiety które mają na tym punkcie bzika widzą je u wszystkich, mężczyźni nawet ich nie zauważają ; )

Dlatego proszę Was, stańcie dzisiaj przed lustrem i znajdźcie w swoim wyglądzie rzeczy które Wam się podobają. Każda z Was coś znajdzie. Jestem tego pewna : ) Od tej pory nie patrzymy na rzeczy, które nam się nie podobają! ♥

16 sie 2013

Surówka z sosem czosnkowym

Dzisiaj chcę podzielić się z Wami szybkim i prostym przepisem na surówkę z sosem czosnkowym : ) Przygotowanie nie zajmie Wam więcej niż 10 minut. Świetnie spełni się jako lunch do pracy lub szkoły. : ) Użyłam sałaty lodowej, ponieważ chciałam żeby było bardziej chrupiąco : ) Możecie użyć dowolnej sałaty lub kapusty pekińskiej.

Składniki:
świeży ogórek
pomidor
sałata lodowa
jogurt grecki
pieprz, sól i czosnek





Smacznego! ♥

15 sie 2013

Wieczór tylko dla siebie? Czemu nie : )

Pewnie każda z Was zna ten ból, gdy nie ma się czasu dla siebie. Podczas wakacji, mam czas na wszystko. Zdrowe jedzenie, ćwiczenie w godzinach które mi najlepiej pasują, spotkania z przyjaciółmi. Niestety, gdy zaczynają się zajęcia i praca, nie mam czasu dosłownie na nic. Przez ostatni rok ćwiczyłam zazwyczaj w bardzo późnych godzinach wieczornych 22 – 23. Często zdarzało się, że wychodziłam rano na zajęcia, wracałam do domu na szybki obiad i leciałam na korki. W domu byłam mniej więcej ok. 21, poćwiczyłam i kładłam się spać. I tak cały tydzień ; (

Teraz postanowiłam sobie, że muszę znaleźć więcej czasu dla siebie. Przecież nie można siebie aż tak zaniedbywać : ) Wy też postarajcie się wygospodarować godzinkę tylko dla siebie. Wbrew pozorom to nie takie trudne, ale czasami zwyczajnie się nie chce.

Kiedy ostatnio zrobiłyście coś dla siebie? Wypad na zakupy, czytanie książki, oglądanie filmu to rzeczy na pozór banalne, ale też mogą sprawiać radość i pomóc oderwać się od rzeczywistości : ) A Wam co pomaga się zrelaksować i odpocząć?

Pewnie Was to nie zdziwi, ale wczorajszy wieczór spędziłam na czytaniu o treningach interwałowych i szukaniu filmików. Wszystkim podzielę się z Wami jak znajdę wystarczająco dużo zestawów z ćwiczeniami i informacji na temat tych treningów : )

W nawiązaniu do wczorajszego wpisu, czy któraś z Was zaczyna robić przysiady razem ze mną? Jeżeli bolą Was kolana podczas robienia squatów, pamiętajcie żeby ich nie wysuwać poza linię stóp. Jeżeli to nie pomaga, odstawcie ćwiczenia i zajmijcie się zestawami typowo na pupę : ) Też mam czasami tak, że kolana zaczynają mnie boleć, ale to tylko i wyłącznie z mojej winy, bo zdarza mi się wysuwać kolana. 

Trochę motywacji ♥


14 sie 2013

Róbcie squaty!! ♥

Dzisiaj miałam napisać o samoakceptacji, ale to czego doświadczyłam dzisiaj rano przeszło moje najśmielsze oczekiwania : )

Od początku sierpnia jako dodatek do treningu zaczęłam robić squaty. Do wczorajszego wieczora zrobiłam ich dokładnie 810. W tym były normalne squaty bez obciążenia, sumo squaty i normalne squaty z obciążeniem od 2 kg do 3 kg w zależności od ilości powtórzeń. Do tego dodawałam 8 minutowy zestaw ćwiczeń na pupę i kilka ćwiczeń których nauczyłam się na aerobiku. W sumie nic wielkiego, bo ćwiczenia na pupę nie zajmowały mi dziennie więcej niż 20 minut. Od kilku dni zaczęłam zauważać, że pupa robi się bardziej kształtna i okrągła. Mój facet też to potwierdził : )

 W związku z tym, że przez ostatnie dni było dosyć ciepło nie nosiłam innych spodni niż dżinsowe szorty ( które spadają mi z tyłka ) i krótkie spodenki do ćwiczeń. Dzisiaj zrobiło się troszkę chłodniej i idąc na lekcję założyłam długie, bardziej opięte spodnie. Nawet nie wiecie jakie było moje zdziwienie, gdy musiałam się w nie wbijać, bo nie mogłam ich dopiąć. Spodnie, które wcześniej miały trochę luzu dzisiaj ledwo dopięły się na moim tyłku.

Pytacie pewnie dlaczego Wam o tym piszę. Po to, aby pokazać Wam, że regularnie wykonywane squaty naprawdę działają i wystarczy ich niewielka ilość, ale zobaczyć efekty : ) Na początku wydaje nam się, że pupa i uda nam się powiększają. Lecz z czasem kiedy dodajemy do tego ćwiczenia na spalanie, tracimy tłuszczyk i zostaje nam tylko ładnie wymodelowana pupa.

Wyzwanie ze squatami było pierwszym jakie wrzuciliśmy na naszego fanpage. Zostało przez Was bardzo dobrze przyjęte i dostaliśmy wiele wiadomości z informacją, że jednak podziałały.  Dzisiaj dodaję je kolejny raz i zachęcam Was gorąco do podjęcia wyzwania. Obrazek wraz z całą rozpiską znajdziecie na samym dole wpisu : )


Zmotywowana dzisiejszą sytuacją zaczynam robić jeszcze więcej squatów, 300 powtórzeń zaliczonych ♥ Zdjęcia pupy już zrobiłam w niedzielę, czekajcie na moje efekty dokładnie za miesiąc : ) Wcześniej zapomniałam dodać, ale co niedzielę będę wrzucała post z podsumowaniem moich tygodniowych treningów. 




13 sie 2013

Siła motywacji ♥

Dzisiaj będzie o motywacji, czyli tym co najważniejsze podczas ćwiczeń : )

Tak naprawdę ile osób tyle sposobów, aby się zmotywować do ćwiczeń i pracy nad własną sylwetką.
Ciężko jest szczególnie wtedy, gdy ćwiczymy i nie widzimy żadnych efektów. Nie ma się czym załamywać, trzeba próbować dalej. Nie wszystkie ćwiczenia działają na każdego tak samo. Ostatnio dostałam wiadomość na fanpage od pewnej dziewczyny, która pisała ,że pomimo tego, iż przez dwa miesiące ćwiczyła z Ewą Chodakowską, odżywiała się zdrowo i regularnie nie uzyskała tym praktycznie żadnych efektów. Poleciłam jej, aby zmieniła ćwiczenia na inne. Także zapamiętajcie, jeżeli ćwiczycie przez miesiąc ( oczywiście jedząc przy tym odpowiednio) i nie widzicie u siebie efektów, zmieńcie treningi na inne. Może być tak, że te ćwiczenia akurat na Was nie działają.  

Napiszę Wam co mnie motywuje do ćwiczeń : ) Najważniejszą dla mnie rzeczą, która pomaga mi się zmobilizować jest zeszyt ćwiczeń i efektów : ) Codziennie zapisuję w nim co ćwiczyłam a raz w tygodniu robię wszystkie pomiary. Wcześniej pomiary zapisywałam na małych karteczkach, tak aby móc porównywać swoje efekty : ) Jeżeli nie macie takiego zeszyciku, to załóżcie i zobaczycie jaką frajdę sprawia zapisywanie swoich osiągnięć ♥

Kiedyś, gdy moja motywacja słabła szłam na zakupy i kupowałam spodnie w mniejszym rozmiarze dając sobie miesiąc na schudnięcie do nich ; ) Wszystkie spodnie kupuję w H&M, gdzie mają świetną opcję 30 dni na zwrot bez podania przyczyny : ) Przy takiej motywacji to super sprawa, bo gdyby się nie udało to zawsze można zwrócić spodnie. Pochwalę się Wam, zawsze mi się udawało i spodnie zostawały ze mną.

I chyba najważniejsza motywacja to bliskie osoby, w moim przypadku chłopak – Mateusz ♥ Były momenty kiedy się opierdzielałam, a on zawsze dawał mi wykład o tym ile czasu już poświęciłam na ćwiczenie, ile schudłam i czy na pewno chcę to zaprzepaścić. Na początku się wkurzałam, bo odbierałam to jako atak na własną osobę, ale później zrozumiałam, że to przecież tylko dla mojego dobra. Przecież nikt z bliskich nam osób nie życzy nam źle. Mogę się założyć, że większość z Was ma takie osoby. Podziękujcie dzisiaj swoim motywatorom za wsparcie jakie od nich dostajecie. To dla nich bardzo ważne, wiedzieć że ich starania nie idą na marne i się do czegoś przydają : )

Dla wielu osób motywacją są takie fanpage jak nasz, gdzie codziennie wstawiane są posty z różnymi obrazkami, przepisy na posiłki i propozycje ćwiczeń  : ) To także miejsce, gdzie każdy może napisać z pytaniem o radę, albo aby się pochwalić efektami.

W nawiązaniu do poprzedniego posta, dziękuję wszystkim za wsparcie i miłe komentarze : ) Nie zapominajcie jednak, że na fanpage jest jeszcze jedna osoba, która Was motywuje a jest to właśnie Mateusz : ) To on wrzuca najlepsze obrazki, organizuje konkursy i odpisuje na część wiadomości. Podziękowania należą się też jemu : )

Kochane! Piszcie proszę w komentarzach co Was motywuje do ćwiczeń ♥



12 sie 2013

Pierwszy post

Cześć wszystkim ♥ Witam Was serdecznie na moim blogu! :)

Dla tych którzy mnie jeszcze nie znają jestem Martyna i od lutego wraz z moim chłopakiem prowadzę fanpage „Ćwiczę do wiosny na boskie ciało”. Pomysł stworzenia bloga chodził za mną już od kilku tygodni, długo się wahałam czy na pewno sobie poradzę, bo to dla mnie nowość : )Mam Wam tyle do napisania, a nie chce Was zanudzić już na samym początku, dlatego dzisiaj będzie krótko o tym co znajdziecie na  blogu :) 
  
Chciałabym, aby było dla Was miejsce gdzie będziecie mogły zajrzeć gdy stracicie motywację do ćwiczenia i będziecie szukały pozytywnego kopa do dalszej pracy nad sobą :) .
 
Będę dzieliła się z Wami moimi pomysłami na tanie i dietetyczne posiłki, a przede wszystkim szybkie w przygotowaniu. Odpowiednio dobrana dieta to aż 70% efektów, ale niestety często brakuje czasu, aby takie posiłki sobie przygotować. Sama studiuję i pracuję, więc znam ten ból. Mimo tego, że lubię zdrowe jedzenie i chciałam takie jeść codziennie, zwyczajnie nie miałam kiedy tego przygotować. Lecz się nie martwcie to już się zmieniło :) Teraz mam wakacje i na wszystko znajduję czas. 

Kolejnym tematem będą ćwiczenia i historia mojej przemiany (która jeszcze nie osiągnęła końca). Chciałabym Wam opowiedzieć co skłoniło mnie do zmienienia trybu życia i zrzucenia dodatkowych kilogramów, ale o tym w następnych postach :).

Sport i dieta to jedno, a dbanie o własne ciało to drugie. Dlatego znajdziecie też sposoby na przykład  na pozbycie się cellulitu :( a czasami pojawią się moje opinie niektórych kosmetyków. 

Wczoraj wieczorem zapytałam dziewczyny na fanpage co chciałyby znaleźć na tym blogu, przecież ma to być miejsce w którym znajdziecie odpowiedzi na swoje pytania . Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za odpowiedzi ♥ Jeżeli ktoś jeszcze ma jakieś tematy, o których chciałby przeczytać to proszę piszcie w komentarzach :)