Kochani! Wiem,
że długo nie pisałam, ale początek roku akademickiego zawsze jest dla mnie
trudny : ( Natłok obowiązków, jeszcze szukanie praktyk, praca licencjacka –
dramat. Na szczęście najgorsze już za mną : ) Wracam do pisania.
Dzisiaj
będzie o grejpfrutach i ich zbawiennej mocy : ) Nie znam osoby, która nie próbowałaby
grejpfrutów. Niestety wiele osób ich nie lubi przez to, że są gorzkie a szkoda
bo są bardzo zdrowe i pomagają w zabijaniu tłuszczyku. Ale o tym za chwilkę : )
Mamy trzy
rodzaje grejpfrutów :
- · Zielone – są słodkie i mają mniej soku
- · Czerwone – są gorzkie, kwaśne ale za to bardzo soczyste
- · Żółte – są kwaśne i soczyste
Miąższ grejpfruta w 90% składa się z
wody, zawarte w nim są witaminy C,E,PP i B a także potas, magnez, mangan,
fluor, żelazo, cynk, fosfor, wapń, pektyny, flawonoidy oraz kwas foliowy.
W związku z tym, że grejpfruty są
bogate w witaminę C wzmacniają odporność organizmu i pomagają zwalczać
przeziębienie. Zjedzenie już jednego owocu zapewnia pokrycie dziennego zapotrzebowania
na witaminę C. Zawsze gdy zaczyna się okres jesienno – zimowy piję Citrosept,
jest to ekstrakt z pestek, miąższu i białych części grejpfruta. Jest dosyć
drogi, ale jak dla jednej osoby to buteleczka 50 ml starcza na bardzo długo. I
co najważniejsze, zwiększa naszą odporność.
Co najważniejsze, grejpfruty zapobiegają
odkładaniu się tłuszczyku (głównie w okolicach bioder i pośladków!!), poprawiają metabolizm oraz mają bardzo niską wartość kaloryczną (ok. 36
kcal na 100 g) więc możemy jeść je w dużych ilościach : ) To co już napisałam
to są rzeczy, które większość z Was wie, ale dla mnie nowością jest to, że
grejpfruty pomagają zwalczać cellulit i ujędrniają skórę : ) Na jednej stronie
przeczytałam, że aby zwalczyć cellulit należy wcierać lub wmasowywać w skórę
lejek lub sok z grejpfruta. Owoce te poprawiają krążenie krwi oraz
wykorzystywane są w produktach modelujących sylwetkę.
Znalazłam również 2 tygodniową dietę
grejpfrutową, na której można schudnąć 4 kg. Wiecie o tym, że nie jestem
zwolenniczką diet, głównie przez to, że trzeba pilnować jadłospisu i ograniczać
się do zalecanych potraw ( często takich których nie lubimy ) Oczywiście jeśli
ktoś byłby zainteresowany podaję link do diety KLIK : ) Jadłospis składa się z
5 posiłków a kaloryczność waha się od 1300 do 1700 kcal.
Możemy natomiast nie stosować podanej
wyżej diety, ale jeść zdrowo i racjonalnie jak do tej pory – 5 posiłków
dziennie a do każdego dodawać pół grejpfruta. Efekt będzie ten sam : )
Oczywiście nie należy wtedy rezygnować z ćwiczenia.
Kiedyś też jadłam w ten sposób, jakieś
5 lat temu. Zjadałam codziennie nie mniej niż 3 grejpfruty do tego zero
słodyczy i niezdrowej żywności. Na obiad dużo warzyw i obowiązkowo mięsko. Nie
dość, że ‘dieta’ była skuteczna to i bardzo smaczna : )
W sklepach dostępne są soki z grejpfrutów, które niestety zawierają sporo cukrów i chociaż owoce są niskokaloryczne to soki już nie koniecznie. Zachęcam Was do robienia soków w domu. To nie zajmuje aż tak dużo czasu, a sok smakuje wspaniale. Możecie je pić do posiłków jako jedną z porcji owoców.
Mam nadzieję, że ten wpis przekona Was
do tych cudownych owoców : ) I, że wybierzecie najlepszy dla siebie rodzaj grejpfruta : ) Mój ulubiony to ten zielony, ponieważ jest słodszy niż inne : )
Kto z Was je regularnie grejpfruty? :)
Kto z Was je regularnie grejpfruty? :)
dzięki :)
OdpowiedzUsuńraz na jakiś czas jem zielony, ale nie jestem przekonana do smaku
OdpowiedzUsuńjakoś nie przepadam za grejfrutem, ale chyba w końcu trzeba się przełamać..czego się nie robi by dobrze wyglądać :))
OdpowiedzUsuńobserwuję!:)
ja jem i bardzo lubię, nie przeszkadza mi gorzki smak :)
OdpowiedzUsuńKocham grejpfruty!! ♥
OdpowiedzUsuń