7 wrz 2013

Postanowienia

Wakacje się skończyły : ( To czego nie udało mi się osiągnąć w tym roku, na pewno osiągnę w następnym. Jeszcze wiele pracy przede mną, bo dążę do swojej idealnej sylwetki : ) Następne wakacje będą moje ♥ Mam cały rok, a to bardzo dużo czasu. Można wiele osiągnąć : )

Czasami mam tak, że ogarnia mnie ogromne lenistwo, nie mam ochoty na ćwiczenia. Lecz z doświadczenia wiem, że jak przełamię lenia to poćwiczę jeszcze więcej niż zamierzałam. To strasznie głupie, ale już tak mam. Jak zacznę ćwiczyć to chcę robić jeszcze więcej zestawów.

Przerabiałam już sporo płyt z ćwiczeniami i gotowych treningów, które trwały od 45 minut aż do 1.5 godziny. Teraz przerzuciłam się na krótkie treningi dostępne na youtube i to moja największa miłość : ) Najlepsze dla mnie to zestawy z Mel B, talia z Tiffany i zestawy Fitappy. Wybieram sobie kilka z nich i sama tworzę trening nie krótszy niż 45 minut. Najpierw obowiązkowa rozgrzewka, później ćwiczenia siłowe, aeroby i na koniec rozciąganie.  Zaczęłam ćwiczyć interwały, są strasznie męczące i jak dla mnie dużo lepsze niż cardio. ♥

Niestety jest jedna rzecz która mi się nie udaje, a to jest właśnie dieta. Wiem, że to aż 70% efektów, ale czasami zdarzają mi się grzeszki i one mnie gubią : (

Dzisiaj postanowiłam, że od poniedziałku biorę się porządnie za dietę i pilnowanie regularnych posiłków : ) Ćwiczenia to dla mnie nie problem, mogę ćwiczyć długo i ciężko. Najgorzej jest z jedzeniem. Często nie mam czasu, żeby jeść od ustalonych porach. Są dni kiedy nie jestem głodna a zaraz przychodzą takie, że pochłonęłabym wszystko co mam na swojej drodze :D


 Wciąż czekam na dietę 3D Chili która mam zamiar przetestować i podzielić się z Wami wrażeniami, czy działa czy nie : ) Niestety to już ponad dwa tygodnie i jeszcze nie doszła, ale czekam cierpliwie : )




Wydaje mi się, że dużo z Was ma ten sam problem co ja, bo często dostaję od Was wiadomości w których piszecie, że macie problem z dietą.
 Piszcie jak sobie radzicie z dietą : ) Zaczynacie ze mną walkę o wakacyjne ciało? 




16 komentarzy:

  1. Anonimowy7/9/13

    mam dokładnie tak jak ty, do niedawna pilnowałam diety, ćwiczyłam regularnie, byłam dumna i widziałam już nawet efekty. Ale co , przyszedł urlop i dietę szlag trafił. Teraz piszę ten komentarz, oglądam Tv i zajadam chipsy, nie ćwiczyłam z 2 miesiące i znów powtarzam sobie że od jutra znowu zacznę ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana razem damy radę :) Nie przejmuj się, najtrudniej jest zacząć. Wiem po sobie :)

      Usuń
    2. Dokładnie jakbym siebie widziała!! :(
      Ćwiczyłam do początku lipca - regularnie. Od tamtego czasu ani ćwiczeń ani diety. Pochłonęłam już pół kilo żelków a godzinę temu jeszcze czipsy podczas oglądania filmu. Ale spojrzałam na moje zapiski o treningach i stwierdziłam że dość opier***nia się. I zrobiłam 50 squat. Zrobiłam sobie Wyzwanie na Pupę.
      I wiesz... też co dzień mówię sobie.. "od jutra".. :(

      Usuń
    3. Anonimowy8/9/13

      ja niby zaczęłam "diete" ale mam tak, że jak mi się zbliża miesiączka apetyt rośnie2 razy bardziej i to nie jest ochota na zdrowe jedzienie a na słodycze, które uwielbiam. to jest straszne...

      Usuń
    4. Anonimowy8/9/13

      zaczęłam...dzisiaj biegałam od rana, a na dodatek znalazłam 20zł..jakiś znak ;). Teraz tylko dieta, a dokładniej słodycze, przekąski..to masakra u mnie

      Usuń
  2. Anonimowy7/9/13

    też mam ten problem i od jutra się za niego biorę. :) - Ćwiczę i jestem z siebie dumna :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy7/9/13

    Hej! Ja też jak zamówiłam dietę 3D Chili czekałam długo na nią. Dieta fajna tylko dania obiadowe jak dla mnie sporo za duże. Nie powiem jednak czy działa bo po 5 dniach zachorowałam i musiałam przestać ale mam zamiar wrócić do niej :) Życzcie mi powodzenia jak już się zacznie to jakoś idzie :) Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy7/9/13

    Cos nie tak.z dieta 3d jezeli juz tak dlugo czekssz, zadzwon ja na maila dostalam 5 minut po zamowieniu a poczta 3 dni po. Pozdrawiam uwielbiam Twoj blog i profil na facebook. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam podobno mieli problem z wysyłkami :) Mam nadzieję, że po weekendzie już będzie, bo sprawdzam skrzynkę codziennie :D

      Usuń
  5. Anonimowy7/9/13

    Polecacie 3D?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałam o niej wiele dobrego, więc chcę przetestować czy na pewno działa :) I jak na mnie zadziała to wtedy będę mogła polecac :)

      Usuń
  6. Anonimowy7/9/13

    A ją zaczełam walkę o swoje ciało dzięki tobie:-)jestem szczupła do pasa..aż za bardzo za to reszta masakra:-(u mnie dieta to jedzenie mało często bez tłuszczów słodyczy :-)i ćwiczenia na nogi - pośladki...zaczynam powoli to już tydzień równy obserwowania profilu cennych rad i działania;-)dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy8/9/13

    Ja dietę trzymam na zasadzie 5 posiłków dziennie. W szkole 2 buły i jabłko, w domu lekki obiadek, potem jakieś warzywko, na kolację jakaś kanapka z serkiem. Jak jem słodycze to w szkole, przed południem, bo PODOBNO wtedy się mniej odkładają (i tak jest to kwestia batona raz na jakiś czas). W niedzielę jem tylko 4 posiłki bo dość późno wstaję. Ale daję radę. Ostatnio miałam spory zastój z ćwiczeniami ale dzisiaj zaczynam od nowa <3

    OdpowiedzUsuń
  8. No właśnie utrzymanie diety to był dla mnie największy koszmar! Bo ja niestety uwielbiam jeść i próbować nowości kulinarnych :)
    Nie wiem jak to się stało, ale odkąd sięgnęłam po książkę Chodakowskiej udaje mi się trzymać planu. No oczywiście, czasami zgrzeszę ;) Ale nadrabiam ćwiczeniami. Zauważyłam z resztą że po 2-3 tygodniach, kupowanie i przyrządzanie zdrowej żywności weszło naprawdę w nawyk :)
    W książce Pani Ewy jest dużo tekstów motywacyjnych i owszem, pomaga. Jednak największą motywacją dla mnie jest pulpit mojego komputera: ustawiłam na nim zdjęcie sprzed mojej przygody z fitnessem, oraz aktualne :) Widoczne efekty niesamowicie motywują!!!
    A dodam że straciłam już 6 kilo ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. O diecie 3D Chilli słyszałam słowa zachwytu oraz oczywiście wieszanie psów - sama rozpoczęłam z dietą drugi miesiąc i jestem ogromnie zadowolona. Ponad rok ćwiczyłam (codziennie po 45minut), ale poza tym, że nie tyłam to jakiś super efektów nie było. Wystarczył pierwszy tydzień na diecie i spodnie zrobiły się luźne (w pasie, bo w udach na razie opinają po rozpoczęciu squatów :D). Na wagę staję średnio dwa razy w roku (jak dojadę do rodziców) więc wagą się nie pochwalę. Za to centymetry spadły i to mnie cieszy najbardziej :) Ogólnie polecam 3D Chilli.

    OdpowiedzUsuń